haha, pisze to z tygodniowym wyprzedzeniem, ale powoli zaczynam przeżywać i przymierzać się do czytania przewodnika. Do środy szybko zleci ;) Mamy doleciez o 4 rano lokalnego czasu, lot ma trwać 3,5 h więc luz, tylko że jednak pora dośc absurdalna. Ale co zrobić - tak pracuje lotnisko w stolicy Gruzji, która już za tydzień nas zaczaruje.