Tym razem udało się zwiedzić Kutaisi, bardzo przyjemne miasto, kameralne, z klimatem, idealne na weekendowy wypad. Bardzo przyjemna i zadbana starówka, ludzie mówią nie tylko po gruzińsku i rosyjsku, ale i po angielsku. Bam, młodzież czasem nie zna rosyjskiego!
Podróżujemy wspólnie z przyjaciółką oraz z dwojgiem znajomych z pracy i ich ekipą. Zwiedzamy Kutaisi, Bagrati, oni jeszcze trafiają do Gelati a jaskinia Prometeusza niestety w poniedziałki jest zamknięta.
Po dwóch dniach ruszamy do... Batumi, a jakże ;)